Mężczyzna jednoznacznym ruchem ręki, zasugerował jej opuszczenie gabinetu.
Kobieta po chwili czmychnęła na korytarz, rzucajac wszystkim zgromadzonym, pełne pogardy spojrzenie.
Kobieta w lakierkowanych szpilkach, ruszyła kocimi ruchami po schodach, oddając przy tym odgłosy "klikania" , które z biegiem czasu zanikały i zlewały się z powietrzem.
Pełna satysfakcji, ...
Środek jakim teraz się poruszał, był niebywale luksosowy. Świecił czystością i wyrafinowaniem. Mieczewicz staną w jednym rogu windy, dokłądnie przyglądając się swemu lustrzanemu odbiciu.
..Przewertował kilka pierwszych stronnic księgi, a następnie ściskając ją mocno pod pachą, ruszył w stronę wyniosłego biurowca, tuż na rogu Gibralskiej..